Ojciec Pio, życie (nie) zwykłego mnicha.
Franciszek Forgione (znany jako Święty Ojciec Pio) urodził się 25 maja 1887 w Pietrelcinie. Jego ojciec – Grazio Maria w poszukiwaniu pracy wyemigrował do Ameryki i w związku z tym jego matka -Maria Józefa – sama zajmowała się rodziną.
W styczniu 1903 roku założył kapucyński habit mając zaledwie 16 lat. Od tego momentu zaczęto nazywać go bratem Pio z Pietrelciny. Nowicjat odbył w Morcone, a następnie rozpoczął studia filozoficzno-teologiczne. W styczniu 1907 roku złożył śluby wieczyste.
Inni czytali również: Credo Mutwa
Stygmaty
Kilka miesięcy po przyjęciu święceń kapłańskich, pojawiły się na jego ciele rany podobne do ran ukrzyżowanego Jezusa Chrystusa.
Bardzo cierpiał z powodu ran, a także czuł się zawstydzony i onieśmielony tym doświadczeniem, dlatego też na jego usilną prośbę stały się one niewidzialne. Przez kolejne 8 lat zmagał się z wielkim bólem, który potęgował się w określone dni tygodnia. W jednym z listów pisał: „Bolesna tragedia trwa dla mnie od czwartku wieczorem do soboty, a także we wtorek. Wydaje się, że moje serce, ręce i stopy przeszywa miecz – tak wielki jest ból, który odczuwam”
Stygmaty towarzyszyły ojcu Pio mu w sumie przez 50 lat, do końca jego życia.
Bilokacja
Bilokacja jest zjawiskiem, w którym dana osoba znajduje się jednocześnie w kilku różnych miejscach, niejednokrotnie oddzielonych od siebie wiele kilometrów. W życiu wielu świętych i mistyków zjawisko to należało do częstych sytuacji.
Bilokacja u ojca Pio występowała, gdy udawał się na nocny spoczynek. Kiedyś zwierzył się, że w ciągu roku przesypia ok. 7 godzin w roku. W jego podróżach często towarzyszyli mu inni święci w tym św. Antoni Padewski czy św. Franciszek z Asyżu. Docierał on w miejsca i do ludzi, których wskazał mu Jezus Chrystus -do ludzi potrzebujących wsparcia, pomocy i zagubionych.
Fakt bilokacji o. Pio jest szeroko udokumentowany. Według relacji świadków pomagał on wielu ludziom np. podczas wojny, choroby, uczestnicząc w mszach czy uroczystościach kościelnych. Był widziany przez wielu ludzi, którzy rozmawiali z nim i byli przekonani, że jest z nimi fizycznie. W rzeczywistości przebywał on cały czas w San Giovanni Rotondo.
Zobacz również czym jest i jak działa hipnoza regresyjna metodą CMF
Zapach świętego
Z ran ojca Pio emanował piękny, niespotykany zapach. Składały się na niego woń fiołków, róż, lilii i kadzidła a także domieszka zapachu, który nie udało się dopasować do żadnych znanych kwiatów czy roślin. Wyczuwały go osoby przebywające z zakonnikiem, ale również osoby o których myślał. Zapach pojawiał się znienacka i trwał bardzo krótko lub pozostawał przez dłuższy czas. Tak było w przypadku osoby, którą spowiadał o. Pio. Zapach trwał przy spowiadanym tak długo, aż skończył się czas pokuty. Sam ojciec Pio mówił, że zapach, który od niego bije jest znakiem pośrednictwa Boga i ma za zadanie ukazać pamięć o ludziach, którzy potrzebują Jego łaski, wsparcia i pomocy.
Cudowne uzdrowienia
O. Pio znany był również z daru i mocy uzdrawiania. Przybywali do niego pielgrzymi z najodleglejszych rejonów Włoch. Jest wiele relacji uzdrowionych ze ślepoty, nowotworów, niedowładu nóg. Jednym z głośniejszych było cudowne uleczenie z raka przyjaciółki papieża Jana Pawła II – Wandy Półtawskiej.
Zobacz: Przekazy Ojca Pio
Koniec drogi ziemskiej
Franciszkanin zmarł w 1968 roku i został pochowany zgodnie ze swoją wolą w San Giovanni Rotondo na włoskim południu. W ceremonii pogrzebowej uczestniczyło 100.000 wiernych.
Przed śmiercią mówił, że gdy umrze będzie czynił jeszcze więcej dobra. Przed samą śmiercią wyjawił, że widzi dwie matki – swoją i Maryję i to ona była na jego ustach w ostatnim tchnieniu.
Po śmierci stygmaty całkowicie zniknęły, nie zostawiając nawet blizn.
Wyniesienie na ołtarze
W 1999 roku o. Pio został beatyfikowany przez Jana Pawła II a wyniesiony do grona świętych w 2002 roku. W uroczystości kanonizacyjnej wzięło udział 300.000 wiernych.
W 2008 roku zarządzono ekshumację zwłok o. Pio i przeniesienie ich do bazyliki pod jego wezwaniem. Kardynał José Saraiva Martins, prefekt Kongregacji do Spraw Kanonizacji, odprawił w sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w San Giovanni Rotondo mszę świętą dla 15 000 wiernych zgromadzonych. Ciało ojca Pio zostało wystawione na widok publiczny w kryształowym grobie w krypcie w klasztorze], chętnych świadków tego wydarzenia było aż 800 tysięcy ludzi.
Ojciec Pio ubrany jest w swój kapucyński habit i stułę z białego jedwabiu, wyszywaną kryształami i złotą nicią a w dłoniach ma duży drewniany krzyż.
Święty ojciec Pio to niewątpliwie niezwykła postać. Ważna dla kościoła, ale przede wszystkim dla zwykłych ludzi. Do dziś wzbudza fascynację, tym bardziej że po śmierci stał się jeszcze bardziej „sławny”. Znane są tzw. Channelingi, dzięki którym możemy nadal słuchać tego mądrego i bogobojnego niezwykłego człowieka.
Zobacz również: Max Spiers